Przyszła pora na francuski klasyk i na wykorzystanie dużej ilości żółtek, które zostały po upieczeniu tortu bezowego.
Ale żeby klasyk nie był za bardzo klasyczny postanowiłam dodać odrobinę amaretto do cukru.
Jego dodatek nie tylko zapewni deserowi wyjątkowy słodko-gorzki smak, ale również dostarczy niezapomnianych wrażeń pirotechnicznych.
Cukier doskonale się skarmelizuje, tworząc idealną skorupkę.
Cała przyjemność zaczyna się po usłyszeniu cichego trzasku podczas przebijania cukrowej tafli łyżeczką...
6 żółtek
500 ml śmietanki 30%
4 łyżki białego cukru
4 łyżki brązowego cukru
1 laska wanilii
odrobina likieru amaretto
Śmietankę podgrzać z cukrem i laską wanilii.
Następnie przekroić laskę, wyciągnąć z niej ziarenka i dodać je do śmietanki.
Żółtka roztrzepać i powoli wlewać do nich ostudzoną śmietankę cały czas mieszając.
Piec około 50 minut w 100 stopniach Celsjusza.
Ostudzić, a następnie wstawić do lodówki na całą noc.
Posypać cukrem i skropić amaretto.
Skarmelizować palnikiem.
Skarmelizować palnikiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz