Ostatnio przyszło mi uporać się z dużą ilością dobrego, wiejskiego i kwaśnego z nazwy, ale słodkiego w smaku, mleka.
Pierwszym pomysłem, na który wpadłam było ciasto.
Chciałam, żeby powstało coś letniego i lekkiego, łączącego moje ulubione smaki.
Tak też powstał puszysty, delikatnie mleczny biszkopt z dodatkiem kwaskowych borówek.
Na wierzchu nie mogło zabraknąć gęstego, cytrynowego lukru, który cudownie dopełnia owocowe smaki.
Ciasto nie jest pracochłonne, natomiast smak nie ma sobie równych.
2 szkl. mąki pszennej tortowej
3/4 szkl. mąki kukurydzianej
1 i 1/4 szkl. dobrej jakości kwaśnego mleka
1/3 szkl. oleju
3 jajka
4 łyżki brązowego cukru
skórka otarta z jednej cytryny
sok z połowy cytryny
1 łyżeczka sody oczyszczonej
300 g borówek
Lukier:
Lukier:
2 łyżeczki soku z cytryny
6 łyżek cukru pudru
Jajka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać sok i skórkę cytrynową, następnie stopniowo wlewać olej i kwaśne mleko.
Ciasto wylać na blachę, wyłożoną papierem do pieczenia, o wymiarach 25 x 30 cm.
Posypać borówkami.
Piec około 40 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza.
uwielbiam ten żółty kolor ciacha!
OdpowiedzUsuńTen lukier <3
OdpowiedzUsuńO tak, lukier to kropka nad "i" :)
UsuńWygląda pysznie
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Dziękuję bardzo :)
Usuńmniam! pyszna przekąska :D
OdpowiedzUsuń