Pierwszy raz zobaczyłam je na Targu Pietruszkowym.
Te kolorowe łodygi, z dużymi liśćmi przypominające rabarbar okazały się być burakami liściowymi! Muszę przyznać, że jeszcze nigdy się z nimi nie zetknęłam i teraz już wiem, że powinnam tego żałować. Kupiłam je ze względu na wygląd, ale moja smakowa intuicja podpowiadała mi, że będą cieszyć nie tylko oczy, ale też podniebienie. Nie myliłam się. Delikatne, z lekkim buraczanym posmakiem, idealne do chłodnika i innych świeżych, letnich dań. Ja przygotowałam z nich zupełnie nieklasyczną tartę. Kruche ciasto z mąki pszennej zastąpiłam masą z kaszy jaglanej i żółtego sera, a wnętrze tarty wypełniłam nadzieniem śmietanowo-jajecznym z burakami liściowymi i cebulką. Jednym słowem zdrowo i kolorowo.
1 szkl. kaszy jaglanej
2 jajka
100 g żółtego sera (ja użyłam cheddara)
sól, pieprz
masło do posmarowania formy
Kaszę ugotować w osolonej wodzie.
Ser zetrzeć na tarce.
Do jeszcze ciepłej kaszy wrzucić ser i jajka.
Formę na tartę posmarować masłem i wyłożyć masę delikatnie ją dociskając.
600 ml śmietany 12%
3 jajka
1 cebula
pęczek buraków liściowych
masło do smażenia
sól, pieprz, kminek mielony
Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić na maśle.
Liście buraka dokładnie umyć, posiekać i podsmażać chwilę z cebulką.
Śmietanę wymieszać z jajkami.
Dodać cebulę i liście botwinki.
Doprawić.
Masę wylać na podpieczony spód.
Na wierzchu poukładać łodygi buraka.
Przepis bierze udział w akcji:
Nigdy takich buraków nie widziałam, faktycznie, wyglądają jak rabarbar :)
OdpowiedzUsuńZapiszę sobie przepis, jak kiedyś znajdę takie cudowności, to upiekę też taką tartę :)
Świetne! dorzuciłabym trochę serka koziego bo uwielbiam jego połączenie z burakami. przepis na 5!
OdpowiedzUsuńO tak! Ja też bardzo lubię takie połączenie i wypróbuje je następnym razem:) pozdrawiam! :)
UsuńWitam, mam tego buraka pół ogrodu i szukam przepisów. Ten wygląda przepysznie! Tylko pytanie: czy gotowe tarty można zamrozić? Oraz jak dostosować czas pieczenia jeśli będę piekła indywidualne mini tarty? Dziękuję!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, nie podpisałam:
UsuńAnna G